“Czuję Twój ból”. Naprawdę? Empatia jest określana jako umiejętność wczucia się w stan drugiej osoby, umiejętność spojrzenia na sytuację z jej perspektywy. O niektórych ludziach mówimy, że mają bardzo rozwinięta empatię. Okazuje się, że to nic w porównaniu z niepozorną myszką!
Mysia empatia
Już od dawna wiadomo, że zwierzęta potrafią się dzielić emocjami. Czy to strach, czy podekscytowanie, jeśli jedna mysz to odczuwa, pozostałe też. Od pewnego czasu wiemy również, że mysia empatia nie dotyczy tylko stanów psychicznych. Myszy mają – dosłownie – umiejętność współodczuwania. Dowiedziono tego, wstrzykując jednej myszy drażniący środek w łapę, a następnie wpuszczając do jej klatki drugą. Już po godzinie kontaktu obydwa zwierzęta powłóczyły tylną łapą i wykazały wysoką drażliwość przy próbie dotykania jej przez badacza.
Ostatnie badania wykazały, że ten mechanizm działa też w drugą stronę. Tym razem dwóm myszom wstrzyknięto środek drażniący, a następnie jednej podano lek przeciwbólowy. Efekt? Nie trzeba było dużo czasu, a obydwie zachowywały się jak w pełni zdrowe. Dodatkowe badania mózgów wykazały, że za dzielenie się różnymi emocjami odpowiadają różne obszary mózgu.
I co z tego wynika?
Pozwól, że wyjaśnię. Możemy próbować wynosić z tych badań dwojaką korzyść. Z jednej strony, otwiera to przed nami potencjalną kolejną drogę uśmierzania bólu. Zrozumienie tego mechanizmu miałoby zaletę zbliżoną do zrozumienia mechanizmu placebo. Po co dawać komuś medykamenty, skoro można by mu pomóc inną metodą, mającą potencjalnie mniej skutków ubocznych i nie prowadzącą do uzależnień?
Z drugiej strony, empatia i mechanizm jej działania u człowieka wciąż są przez nas słabo rozumiane. Wiemy natomiast, że jego zaburzenia prowadzą do chorób takich, jak osobowość dyssocjalna, w tym socjopatia czy psychopatia. Odkrycie, co dokładniej wpływa na tak wysoką empatię u myszy, może doprowadzić do wprowadzenia nowych leków dla ludzi cierpiących na problemy z empatią.
A poza tym, gdybyśmy tak naprawdę nauczyli się rozumieć innych ludzi, czyż życie nie stałoby się pod każdym względem piękniejsze?
Źródła:
https://www.sciencenews.org/article/neuroscience-mice-may-catch-each-others-pain-relief-contagious
https://advances.sciencemag.org/content/2/10/e1600855
https://science.sciencemag.org/content/371/6525/153
Zainteresowało Cię to, co czytasz? Chcesz wiedzieć więcej? Śledź nas na Facebooku, i – pozwól, że wyjaśnię!
Każdy w kolejce do szczepienia bierze ze sob jednego znajomego antyszczepionkowca i voila – jedna dawka, a dwie osoby odporne. No dobra, dwie dawki, bo trzeba powtórzyć. Ale wtedy już nie brzmi tak dobrze.
[…] grupę myszy. To, że myszy nawiązują bardzo ścisłe kontakty, wiecie już choćby z naszego bloga. W tym wypadku naukowcy badali, które neurony pomagają członkom grupy ustalić pozycję w […]