Astronomowie donoszą, że na planecie karłowatej – Plutonie, odkryli gigantyczne lodowe wulkany. Wulkany według nich nie przypominają żadnej innej formacji znanej nam w Układzie Słonecznym, nie są też znane mechanizmy ich działania. Jakie światło rzuca to odkrycie na dalsze badania Plutona?
Co czyni planetę?
Gdy w 2015 roku międzyplanetarna sonda kosmiczna New Horizons należąca do NASA przelatywała obok Plutona, miała do wykonania nie lada zadanie. Do jej obowiązków należało zebranie i przesłanie na Ziemię maksymalnie dużej ilości danych między innymi o atmosferze, składzie powierzchni, temperaturze oraz ewentualnych nowych księżycach Plutona. Dzięki niej po raz pierwszy zobaczyliśmy na fotografiach, jak wygląda z bliska niezbadana wcześniej powierzchnia tej planety karłowatej. Planety karłowatej, którą Międzynarodowa Unia Astronomiczna w 2006 roku (wg niektórych) wzgardziła, odbierając jej status planety 1Plutonianie, łączcie się!.
Pluton należy do największych obiektów transneptunowych, to znaczy planetoid, których orbity znajdują się poza trajektorią Neptuna. Do 2006 roku był dziewiątą planetą układu słonecznego. Stracił jednak ten status wraz z odkryciem większej liczby obiektów transneptunowych. Od 2006 roku do posiadania statusu planety niezbędne jest również oczyszczenie swojej najbliższej okolicy z innych obiektów porównywalnej wielkości – gdyby nie to kryterium, musielibyśmy nadać status planety również wielu innym ciałom niebieskim. Pluton to tajemniczy i nieprzyjazny obiekt. Składa się ze skał, lodu i metali, a jego atmosfera nie jest zbyt gruba. Na jego powierzchni jest ciemno i panują ekstremalnie niskie temperatury, a rok na tej planecie trwa ok. 248 ziemskich lat!
Lodowe wulkany
Do niedawna sądzono, że jest całkiem zamrożony, jednak naukowcy wciąż analizują dane dostarczone przez sondę. Wiele zdjęć i innego rodzaju danych pozwoliło astronomom na szczegółowe badanie topografii i składu geologicznego Plutona. Na jednym z obszarów nazwanym Sputnik Planitia odkryto pasmo górskie, których skład zaskoczył badaczy. Naukowcy z Southwest Research Institute podejrzewają, że te szczyty zbudowane są nie ze skał, a z zamrożonej mieszaniny amoniaku, azotu, metanu i wody! To wielkie lodowe wulkany (inaczej kriowulkany), które podczas erupcji wypluwają z siebie… lodową papkę lub mgiełkę zawierającą różne związki. Tak jak wulkaniczna lawa zastyga, tworząc wulkaniczne góry, tak samo owa mgiełka zamarza i buduje lodowy świat.
Po analizie geologicznej grupa astronomów doszła do ciekawych wniosków. Okazuje się bowiem, że wulkany nie są tak stare jak przypuszczano, oraz że powstały w wyniku ciepła pochodzącego spod powierzchni. To z kolei oznacza, że badacze najwyraźniej mylili się co do procesów geologicznych na Plutonie. Okazuje się też, że jest on cieplejszy, niż zakładała to misja New Horizons. Ciepło z wnętrza może pochodzić na przykład z wewnętrznego oceanu, jednak tego dokładnie jeszcze nie wiemy. Na pewno nie pochodzi ono od Słońca – Pluton znajduje się zbyt daleko naszej Gwiazdy.
Istnienie aktywnych lodowych wulkanów w miejscu tak nieprzyjaznym, o ekstremalnie niskiej temperaturze, małej grawitacji i niskim ciśnieniu, uświadamia nas, jak niewiele wiemy jeszcze o tajemnicach peryferiów Układu Słonecznego. Czego dowiemy się niebawem? Czas pokaże!
Źródła:
https://www.nature.com/articles/s41467-022-29056-3
https://futurism.com/the-byte/pluto-ice-volcanoes-life
https://dzienniknaukowy.pl/kosmos/na-plutonie-odkryto-gigantyczne-wulkany-lodowe
Zainteresowało Cię to, co czytasz? Chcesz wiedzieć więcej? Śledź nas na Facebooku, i – pozwól, że wyjaśnię!