mgławica

Jak pachnie kosmos?

Czas czytania w minutach: 5

Czy zastanawialiście się kiedyś, jak pachnie kosmos? Ale tak naprawdę, siedliście sobie i myśleliście “ale ciekawie byłoby sprawdzić, czym pachnie przestrzeń kosmiczna”? Nie? No cóż, ja też nie. Ale są i tacy, którzy się zastanawiają i to im dedykujemy ten artykuł.

W kosmosie nikt nie wyczuje twojego zapachu

Przede wszystkim: nie można bezpośrednio poczuć zapachu kosmosu. Nie chodzi nawet o to, że wyjście w przestrzeń kosmiczną bez skafandra raczej nie skończy się dobrze. To nie jest tak, jak to czasem w filmach czy książkach można znaleźć, że wyjście w próżnię to natychmiastowa eksplozja czy zamarznięcie ciała. Próżnia to fascynujący temat na dłuższy artykuł, a na teraz wystarczy wiedzieć, że z minutę czy półtorej się w niej da przeżyć1Choć do utraty przytomności to wystarczy około 15 sekund. Problem polega na tym, że w próżni nasz zmysł węchu po prostu nie funkcjonuje. Po pierwsze dlatego, że zapach nie ma jak się dostać do naszego nosa, którym właśnie wylatuje cała reszta powietrza zgromadzonego w naszych drogach oddechowych. A po drugie dlatego, że nasza śluzówka właśnie wygotowuje resztki zgromadzonej na powierzchni wilgoci, co również nie pomaga. Czy to znaczy, że jesteśmy skazani na wieczną niewiedzę?

Nie do końca. Okazuje się, że można ten problem “obejść”. I to nawet na dwa sposoby. Przede wszystkim, cząsteczki o charakterystycznym zapachu mogą się “przyczepić” do kombinezonów astronautów. Dzięki temu po powrocie do stacji czy statku kosmicznego będzie się dało wyczuć ich zapach. I nie jest to tylko możliwość hipotetyczna. W opowieściach astronautów, którzy odbyli spacer kosmiczny, powtarza się ten sam motyw. Po powrocie do śluzy i przywróceniu ciśnienia mogli wreszcie zdjąć skafander. I wtedy czuli trochę gryzący, metaliczny zapach. Przypominał im, według różnych relacji, zapach oparów uwalnianych przy spawaniu, czy ogólnie rozgrzanego metalu… A czasem dobrze wysmażonego steka. Zgodnie też stwierdzają, że dokładnie takiego zapachu nigdy jeszcze nie czuli, ale też nigdy go nie zapomną2To coś tak jak z amoniakiem – komuś, kto nigdy nie poczuł, można tłumaczyć, że ma specyficzny zapach, i nic to nie da. Jak ktoś raz poczuje, do końca życia będzie wiedział, o co chodzi.

Skąd zapach w kosmosie?

Ale skąd ten zapach się w ogóle bierze? Znów wracamy do tematu próżni jako takiej. Wbrew pozorom próżnia nie oznacza, że “nic tam nie ma”. Nawet w przestrzeni międzygwiezdnej zawsze znajdzie się trochę cząsteczek czy choćby pojedynczych atomów, a co dopiero w okolicach stacji kosmicznej, czyli relatywnie blisko Ziemi. Ale co dokładnie odpowiada za ten zapach? Pewności nie mamy, ale naukowcy podejrzewają zjonizowane atomy tlenu. Tlen w tej formie jest bardzo agresywny, więc też i szybko będzie zanikał, ale zdąży najpierw pobudzić receptory w nosie.

Podobnie można było ustalić, jak pachnie Księżyc – jedyne poza Ziemią ciało niebieskie, na którym stopę postawił człowiek. Tam z kolei astronauci mówili o zapachu “wypalonego prochu”. Jako że próbek z Księżyca na Ziemię dostarczono wiele, pojawiła się możliwość zbadania, skąd ten zapach pochodzi. I co się okazało?

Nietrwały zapach Księżyca

Że przetransportowany na Ziemię pył już tak nie pachnie. Nikt nie był w stanie nic takiego wyczuć. Co to oznacza? No cóż, raczej nie wybujałą wyobraźnię kosmonautów. Po prostu  podobnie jak w wypadku zapachu samego kosmosu, cząsteczki odpowiedzialne za zapach Księżyca najprawdopodobniej są nietrwałe. Nie tak bardzo, jak ten agresywny tlen w przestrzeni kosmicznej, bo według relacji zapach czuć było przez kilka godzin, ale jednak. Lub też, druga opcja, jest ich po prostu niewiele. Jest możliwe, że cząsteczki odpowiedzialne za ten zapach przyleciały wraz z wiatrem kosmicznym i w niewielkiej ilości osiadły we wnętrzu drobinek pyłu. Po jego poruszeniu i przeniesieniu do atmosfery lądownika księżycowego zaczęła się dyfuzja. Innymi słowy – cząsteczki zapachowe opuszczały swoje dotychczasowe miejsce, mieszały się z atmosferą i docierały do nosów astronautów. Ci po pewnym czasie przyzwyczajali się do zapachu i przestawali go czuć. Po pewnym czasie w pyle cząsteczek zapachowych już nie było, więc po dowiezieniu go na Ziemię nikt nic nie czuł.

Alternatywne wyjaśnienie? Nietrwałość cząsteczek wynikała z tego, jak powstały. A powstawały w wyniku bombardowania skał księżycowych intensywnym promieniowaniem, w wyniku zmian temperatury i innych dość drastycznych warunków. Może to sprawić, że poszczególne atomy w nowopowstałych cząsteczkach tworzą mniej wiązań, niż powinny dla zachowania stabilności – a więc będą chętnie reagować ze wszystkim, co znajdą. Tyle że w księżycowej próżni nie znajdują zbyt wielu partnerów do reakcji przez tysiące lat. Ale wystarczy kilka godzin w bogatej w tlen i zawierającej wilgoć atmosferze lądownika – i ich struktura się zmienia. A co za tym idzie tracą swój charakterystyczny zapach.

Uwaga, śmierdzi

Ale ta metoda pozwala sprawdzić zapach tylko tych miejsc, do których dotarł człowiek. Wybór nie jest więc zbyt duży. A co z innymi? Czy jesteśmy skazani na niewiedzę, dopóki śmiało nie dotrzemy tam, gdzie nie dotarł jeszcze żaden człowiek? Szczęśliwie – nie. Tak jak wspomniałem wcześniej, jest alternatywna metoda. Jaka? Bardzo prosta. Wiemy przecież, jaki zapach mają rozmaite związki chemiczne. A wykrycie ich w odległych miejscach nie jest aż takie trudne3Znaczy, jest koszmarnie trudne i często kosztowne, ale potrafimy to zrobić, w przeciwieństwie do wysłania tam człowieka. Można do tego celu wykorzystać rozmaite robotyczne sondy. Można też próbować analizować światło docierające do nas z różnych odległych miejsc i na podstawie intensywności przy różnych długościach fali wywnioskować, jakie związki są tam obecne.

I tak na przykład sonda Rosetta Europejskiej Agencji Kosmicznej dokładnie przebadała kometę 67P/Czuriumow–Gierasimienko. I cóż tam znaleziono? Charakterystyczny zapach, czyli używając języka żargonowego: straszliwy smród. Odkryto tam siarkowodór, którym pachną na przykładzgniłe jaja. Oprócz tego – amoniak, znany choćby z niektórych środków czyszczących. Do tego jeszcze formaldehyd – zapach tego związku mieliście okazję poznać na lekcjach biologii, ponieważ stanowi ważny składnik formaliny. W tej zaś konserwuje się preparaty biologiczne. Ale to ciągle nie wszystko! Dodajemy tam jeszcze kwaśny zapach dwutlenku siarki… I zaprawiamy wszystko zapachem wprawdzie miłym, bo migdałowym, ale pochodzącym z wyjątkowo toksycznego cyjanowodoru, czyli składnika kwasu pruskiego. Innymi słowy – zapach, który można poczuć raz w życiu.

W Układzie Słonecznym

A inne miejsca? Patrząc na planety Układu Słonecznego: Merkury pozbawiony jest atmosfery, więc niewiele jesteśmy w stanie o nim powiedzieć. Być może pył z Merkurego okaże się mieć jakiś charakterystyczny zapach. Jest to nawet dość prawdopodobne, biorąc pod uwagę bliskość Słońca. Oznacza ona wyższą nic na Księżycu aktywność słonecznego wiatru, promieniowania i wielu innych czynników prawdopodobnie odpowiedzialnych za jego zapach. Kolejna planeta, Wenus, jest pod tym względem znacznie lepiej poznana i bardziej interesująca. Dominującym zapachem jest tutaj znów jakże przyjemny siarkowodór. Jednak dodać do niego należy kwas siarkowy, o bardzo ostrym, duszącym zapachu. Krótko mówiąc – to chwila zapachu zgniłych jaj, a zaraz po niej wypalenie nosa4I całej reszty dróg oddechowych też na dobre. Warto też zauważyć tutaj, że te wonne składniki atmosfery stanowią niewielką jej część. Głównym składnikiem jest dwutlenek węgla, który zapachu nie posiada, a następnym – podobnie bezwonny azot.

O zapachu Ziemi dyskutować nie musimy. Mars, podobnie jak dużo dalszy Uran, również pachnie siarkowodorem – ewidentnie jest to bardzo rozpowszechniony zapach w kosmosie. Jest też obecny na Jowiszu, z tym że na tej największej planecie Układu Słonecznego atmosfera jest podzielona geograficznie. W niektórych miejscach wyczuć można zapach siarkowodoru; w innych – amoniaku. Są też miejsca, gdzie dominuje migdałowy zapach cyjanowodoru. Z kolei Saturn i Neptun składają się głównie z helu i wodoru, a co za tym idzie, nie mają żadnego zapachu.

Zapach wszechświata

A czy jesteśmy w stanie powiedzieć coś o innych obiektach? Tak. Na przykład 6,5 tysięcy lat świetlnych od nas znajduje się mgławica składająca się z… alkoholu metylowego. Ten zaś “na węch” jest nie do odróżnienia od znanego nam lepiej etanolu. Nieco bliżej nas, bo na orbicie Saturna, krąży jego księżyc – Tytan. Węglowodory unoszące się w jego atmosferze nadają jej charakterystyczny zapach benzyny. Tę atmosferę, składającą się głównie z azotu i metanu, udało się nawet odtworzyć w laboratorium. A kolei w centrum naszej galaktyki znajduje się chmura pyłu, zawierająca prawdopodobnie mrówczan etylu. On zaś pachnie malinami, jest również zbliżony do zapachu rumu.

Widać więc, że choć zapachy kosmosu są zróżnicowane i daje się znaleźć miejsca, które pachną dość przyjemnie, to jednak wybierając losowo, szanse na to są niewielkie. Przede wszystkim – raczej trafimy w przestrzeń międzygwiezdną, ale nawet jeśli trafimy w bezpośrednią okolicę jakiegoś ciała niebieskiego, to najbardziej prawdopodobnym zapachem będzie siarkowodór. Co swoją drogą może być interesującym wyzwaniem dla potencjalnej przyszłej kolonizacji Marsa. Wyobrażacie sobie, że zamiast awantur o niewytarte nogi powracający ze spaceru na zewnątrz habitatów będą mieli awantury o niedokładne czyszczenie kombinezonu i wniesienie do domu aromatu nieświeżych jaj?

Źródła:

  1. https://www.gtd.es/es/blog/space-smells-seared-steak
  2. https://www.sciencefocus.com/space/what-does-space-smell-like/
  3. https://www.acs.org/pressroom/reactions/library/what-does-the-moon-smell-like.html
  4. https://science.nasa.gov/science-news/science-at-nasa/2006/30jan_smellofmoondust
  5. https://www.space.com/27607-comet-has-awful-stench-rosetta-spacecraft.html
  6. https://www.sciencefocus.com/space/what-do-the-other-planets-smell-like/
  7. https://phys.org/news/2014-09-alcohol-clouds-space.html
  8. https://blogs.scientificamerican.com/oscillator/four-great-scents-from-outer-space/

Zainteresowało Cię to, co czytasz? Chcesz wiedzieć więcej? Śledź nas na Facebooku, i – pozwól, że wyjaśnię!

0 0 votes
Oceń artykuł
Powiadom mnie!
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments