O sztucznej inteligencji mogliście już o nas przeczytać kilkakrotnie. Poza rozważaniami o jej potencjalnym wpływie na nasze życie staraliśmy się też pokrótce wyjaśnić, jak ona w ogóle działa. Jeśli czujecie niedosyt i chcielibyście wiedzieć więcej, to możliwe, że w oczy wpadła Wam książka Prosto o AI autorstwa Roberta Trypuza, która trafiła do nas dzięki uprzejmości Wydawnictwa Helion. Czy z niej faktycznie możecie dowiedzieć się, jak sztuczna inteligencja działa?
Jak działa AI?
Krótka odpowiedź – tak. Możecie. Pierwsze rozdziały książki napisane są w formule “od zera do bohatera”. Bardzo dokładnie i krok po kroku tłumaczą, na czym opiera się działanie AI. I to naprawdę zaczynając od zera – pierwszy rozdział skupia się na wyjaśnieniu czytelnikom, czym jest komputer, jak działają programy i jakie kryteria musi taki program spełniać, żebyśmy określili go mianem inteligentnego. A tłumaczy w sposób naprawdę przystępny.
W kolejnych rozdziałach przejdziemy przez ogólne wyjaśnienie działania algorytmów sieci neuronowych, a następnie dowiemy się dużo o tym, w jaki sposób AI “rozumie” tekst1Spojler: nie rozumie, po prostu jest nauczony zamieniać słowa lub ich fragmenty na wektory, a następnie szukać wektorów, które zwykle do nich pasują. Autor prezentuje też rozmaite metody uczenia się algorytmów generatywnej SI – oceniane przez człowieka lub zupełnie od niego niezależne. Wreszcie opisuje, jak to wszystko może zostać połączone w jeden wielki model – i wykorzystane, na przykład jako ChatGPT. A w kolejnym rozdziale porusza jeszcze temat komputerowego rozpoznawania obrazów.
AI i wolna wola
Czy po przeczytaniu tych rozdziałów będziecie w stanie napisać własną sztuczną inteligencję? No nie, aż tak to nie. Jednak jeśli zadacie sobie trud uważnej lektury, to będziecie dokładnie rozumieć, jak i dlaczego sztuczna inteligencja działa – ale także jakie są jej ograniczenia. Warto tutaj dodać, że lekturę znacząco ułatwiają liczne obrazki, schematy, tabele i inne tego typu pomoce wizualne.
Uważny czytelnik zorientował się pewnie, że pisałem o lekturze rozdziałów, a nie całej książki. I było to zamierzone – ostatnie dwa rozdziały są nieco inne. Jeden próbuje odpowiedzieć na pytanie, czy AI ma, bądź też może mieć, wolną wolę. Oczywiście taki rozdział musi się zacząć od ustalenia, czym tak właściwie jest wolna wola. Nie sposób nie polecić tu przy okazji książki Mózg Incognito, którą kiedyś recenzowaliśmy i poruszać się na styku pomiędzy IT a filozofią. Z kolei ostatni rozdział, dotyczący perspektyw wykorzystania AI w edukacji, jest trochę bardziej “gdybologią”. Choć rozumiem ideę, która przyświecała autorowi2Warto dodać, że oryginalnie autor przygotowywał miniserial telewizyjny, a końcu zamiast niego i na jego podstawie powstała książka, to nie da się ukryć, że te rozdziały są nieco inne i nie do końca do reszty książki pasują.
Z innych wad – zdarza się, że jakieś nowe pojęcie nie jest wyjaśniane natychmiast po wprowadzeniu, tylko dopiero stronę albo kilka stron dalej. Nie zaburza to lektury – o ile ktoś nie ma nawyku, tak jak ja, kompulsywnie sprawdzać, czy czegoś nie pominął. Sprawdzania nie ma jednak dużo, bo cała pozycja jest dość krótka (150 stron, dość niewielkiego formatu i z licznymi ilustracjami). Jeśli chcecie lepiej zrozumieć, na czym opiera się ChatGPT czy inny Copilot, to szczerze polecam!
Jeśli zainteresowała Cię książka i chcesz ją kupić, skorzystaj z oferty poniżej, a wesprzesz naszego bloga:
Zainteresowało Cię to, co czytasz? Chcesz wiedzieć więcej? Śledź nas na Facebooku, i – pozwól, że wyjaśnię!