“Ciemna materia i ciemna energia. Tajemnicze 95% wszechświata” – recenzja książki

Czas czytania w minutach: 2

Nauka opowiada nam o świecie: o tym, z czego się składa i jak działa. Ale czy my w ogóle wiemy, z czego się nasz świat składa? Dobre pytanie. Odpowiedzi na nie próbuje dostarczyć książka, którą dziś bierzemy na warsztat dzięki uprzejmości wydawnictwa Helion. Przed Wami “Ciemna materia i ciemna energia. Tajemnicze 95% wszechświata” autorstwa Briana Clegga.

Czym są ciemna materia i energia? 

Pytanie “czy wiemy, z czego składa się świat” brzmieć może dziwnie, ale jest bardzo zasadne. Biorąc pod uwagę to, co o zachowaniu odległych galaktyk wiemy z prawa grawitacji i to, co o nim wiemy po prostu z obserwacji, natrafiamy na pewien problem. Otóż okazuje się, że według tego, jak się galaktyki zachowują, w kosmosie powinno być około 4-6 razy więcej materii niż faktycznie jej jest według naszego oszacowania. Żeby było ciekawiej ta materia nie oddziałuje ani z “normalną” materią, ani z samą sobą inaczej, niż tylko przez grawitację. Ta właściwość nie brzmi może rewolucyjnie, ale w praktyce oznacza, że ciemna materia może przenikać przez wszystko, bo to, co powstrzymuje “normalną” materię przed przenikaniem przez inne obiekty, to oddziaływanie elektrostatyczne. Z ciemną energią jest jeszcze ciekawiej. Otóż okazuje się, że nasz Wszechświat się rozszerza… I to z czasem rozszerza się coraz szybciej.Oznacza to, że coś go musi “rozpychać”. I to coś zostało właśnie nazwane ciemną energią. A jest jej kilkakrotnie więcej, niż całej materii (jasnej i ciemnej) razem wziętej1Po przeliczeniu materii na energię z wzoru E=mc2..

Jak badano ciemną materię i ciemną energię? 

Książka “Ciemna materia i ciemna energia” przedstawia całą historię badań, które doprowadziły do odkrycia ciemnej energii i materii. Pod pewnymi względami czytało się ją podobnie do książki E=mc2. Głównym wątkiem nie jest tutaj wyjaśnienie zagadnień naukowych związanych z ciemną materią, tylko opowiedzenie historii dochodzenia do wiedzy o niej. Nie inaczej jest też tutaj. Wynika to zapewne w dużej mierze z naszej skromnej wiedzy o tym, czym ciemna materia i ciemna energia właściwie są. Skoro o nich wiemy niewiele, to trudno byłoby na ich opisywaniu zbudować całą książkę… Ale na opisywaniu drogi, która pozwoliła nam się dowiedzieć, że są i jakie są – a i owszem!

Co więcej, książka zbacza również w kierunku dywagacji o tym, czy są. Bo to, wbrew pozorom, wcale nie jest pewne. Choć dominująca opinią naukowców jest to, że ciemna materia i ciemna energia są prawdziwe, to jest seria alternatywnych wyjaśnień. Są one również zaprezentowane i opisane, wraz z wytłumaczeniem ich wad i zalet, obserwacji które przemawiają z nimi i tymi, które są z nimi sprzeczne. Choć modyfikowanie zasad Newtona może brzmieć jak herezja naukowa pierwszej wody, to nie zapominajmy, że teoria względności Einsteina również zmodyfikowała te zasady. A może bliższa prawdzie okaże się jeszcze inna z zaproponowanych w książce hipotez?

Tego dziś nie wiemy i nawet nie wiemy, kiedy się tego dowiemy. Ale zapoznając się z pasjonującą historią badań możemy przynajmniej zrozumieć głębię problemu, przed którym stoi dzisiejsza fizyka. Problem ten jest w większości wyjaśniony w bardzo przystępny sposób – choć czytając fragment dotyczący odkrycia ciemnej energii warto nieco zwolnić, bo tam akurat można zgubić wątek. A zwalniać trzeba świadomie, bo książkę czyta się bardzo łatwo, wręcz jednym tchem: postacie są barwnie nakreślone, wraz z ich wadami czy “dziwactwami”2O które w środowisku naukowym nietrudno…. Jeśli chcecie wiedzieć, czym żyje dzisiejsza fizyka – sięgajcie po nią śmiało!

Jeśli zainteresowała Cię książka i chcesz ją kupić, skorzystaj z oferty poniżej, a wesprzesz naszego bloga:

Zainteresowało Cię to, co czytasz? Chcesz wiedzieć więcej? Śledź nas na Facebooku, i – pozwól, że wyjaśnię!

0 0 votes
Oceń artykuł
Powiadom mnie!
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments