10 faktów o języku migowym, których się nie spodziewacie

Czas czytania w minutach: 9

Podczas rozmowy w naszym blogowym gronie pojawiła się kiedyś taka urwana myśl: „bo języki migowe, tak jak w ogóle języki sztuczne, to…”. Urwana była dlatego, że właśnie w tym momencie mówiącemu brutalnie przerwano, bo jak to sztuczne? Przecież to prawdziwe języki, z rozbudowanymi gramatykami i słownikami, budowane naturalnie w społecznościach Głuchych. No dobrze, ale jak to „języki”, jest więcej niż jeden język migowy na całym świecie? Ano owszem. Języki migowe to bardzo rozbudowana sprawa, na tyle, że istnieje cała poświęcona im gałąź lingwistyki. Jak to wszystko działa? Pozwól, że wyjaśnię.

To prawdziwy język, bardzo różny od polskiego

Chociaż sporo osób jest przekonanych, że polski język migowy to po prostu język polski, ale ze słowami oddanymi w formie gestów, tak naprawdę mamy do czynienia z osobnym językiem.

Historycznie języki migowe najczęściej powstawały w miejscach skupiających osoby Głuche. Zazwyczaj takimi miejscami są szkoły, znane są jednak przypadki, w których kilkoro niesłyszących dzieci z jednej rodziny stworzyło język migowy zaadoptowany później przez całą wioskę.

Polski język migowy, jak wszystkie migowe, ma własny alfabet, gramatykę, a także słowa nieprzetłumaczalne na język foniczny. Czym jeszcze PJM różni się od polskiego? Nie ma w nim odmiany przez przypadki, osoby i czasy – przeszłość i przyszłość zaznaczane są na przykład słowami „było” albo „będzie”.

Polski język migowy to język, w którym Głusi komunikują się na co dzień. Jest pierwszym językiem, którego uczą się dzieci Głuchych rodziców. Te słyszące fonicznego polskiego uczą się później, w przedszkolu czy od słyszących członków rodziny. Ostatecznie wyrastają na osoby dwujęzyczne, mówiące biegle w obu językach.

Podobnie jak w fonicznym polskim, w migowym pojawiają się dialekty i regionalizmy. To przede wszystkim różne znaki określające to samo słowo (słowo „herbata” miga się inaczej w kilku miastach). Czy to bardzo utrudnia komunikację? Nie do tego stopnia, żeby ją uniemożliwić. Tak jak mieszkaniec Ustki dogada się z góralem z Zakopanego, tak porozumieją się też dwie Głuche osoby z różnych części kraju.

Co ciekawe, w Polsce wykorzystywany jest też sztuczny system komunikacji migowej, który bazuje na gramatyce języka polskiego. System Językowo-Migowy został stworzony przez nauczyciela ze szkoły dla Głuchych, który chciał ułatwić im naukę fonicznego polskiego. SJM wykorzystuje znaki z polskiego języka migowego, które ustawia zgodnie z szykiem zdania z języka polskiego, i do każdego ze znaków dodaje odpowiednią końcówkę gramatyczną. Fraza „jak masz na imię?” zamigana w PJM będzie równoznaczna mniej więcej z „imię ty?”. System jest dla Głuchych trudny do zrozumienia i większość z nich używa go tylko w szkole, i tylko na tych lekcjach, na których nie mają innej możliwości (na przykład z powodu nieznajomości języka migowego przez nauczyciela – a takie sytuacje zdarzają się zaskakująco często).

Jest bardzo trudny do przetłumaczenia na język foniczny

Języki migowe są językami wizualno-przestrzennymi. Komunikaty są przekazywane nie tylko przy pomocy układu dłoni i ruchu rąk, ale też przez mimikę, mowę ciała, ułożenie znaków w przestrzeni. Wielkość ruchów wskazuje na wielkość przedmiotów, ale też wskazuje na skalę wyrażeń abstrakcyjnych. Zaznaczające czas przeszły słowo „było”, zamigane blisko siebie, oznacza niedaleką przeszłość. Zamaszyste – czasy bardzo odległe. Oczywiście, tłumacze języka migowego są w stanie przekazać najważniejsze aspekty wypowiedzi, ale zawsze jakieś jej aspekty umkną w tłumaczeniu.

Ponieważ treść komunikatu w języku migowym tak bardzo zależy od mimiki i języka ciała, w tej chwili niewykonalne jest automatyczne tłumaczenie z języka migowego na foniczny (tak jak robi to np. tłumacz Google). Każdy użytkownik języka migowego ma inną mimikę, dwie osoby mogą przedstawić zdanie o tym samym znaczeniu w diametralnie różny sposób. Niektórzy użytkownicy migowego są bardziej ekspresyjni, niektóre osoby migają bardzo „miękko”, inne z różnych powodów ograniczają mimikę przy miganiu. Interpretacja tak bardzo różnych komunikatów przez sztuczne inteligencje to dopiero pieśń przyszłości.

Raz na jakiś czas pojawiają się doniesienia o przygotowywanych systemach do automatycznego tłumaczenia. Wiadomość z naszego podwórka – polscy uczniowie stworzyli prototyp rękawicy przekładającej zamigane litery migowego alfabetu na litery pisane. Rozwiązanie to jest, rzeczywiście, bardzo ciekawe, ale w takiej formie zupełnie nieprzydatne. Przede wszystkim dlatego, że literowanie to w PJM wyjątek, a nie reguła, gdyż większość słów ma po prostu swoje znaki. A przekazanie dłuższego zdania przy pomocy literowania zajmie więcej czasu niż… sięgnięcie po kartkę i długopis i napisanie tego zdania.

Języka migowego nie używają tylko Głusi

Skąd w ogóle zapis „Głusi” z dużej litery?

Osoby niesłyszące, dla których polski język migowy jest pierwszym językiem, często identyfikują się z kulturą Głuchych i uważają za członków mniejszości językowo-kulturowej (jak Ślązacy czy Kaszubi). Słowo Głusi wskazuje na ich dumę z tej przynależności i identyfikację ze środowiskiem Głuchych.

Pisani z małej litery, głusi to po prostu grupa osób niesłyszących, którzy z kulturą Głuchych się nie identyfikują.

Języka migowego używają jednak nie tylko głusi i Głusi (albo też g/Głusi). Korzystają z niego osoby słabosłyszące, dla których jest drugim językiem, i które traktują go jako wsparcie w komunikacji. Nie używają go na co dzień, w domu i w pracy, ale chętnie korzystają z nagrań czy wydarzeń z tłumaczeniem migowym.

Z migowego korzystają też, oczywiście, osoby z rodzin i znajomi g/Głuchych, dla których PJM jest sposobem komunikacji z osobą niesłyszącą.

Co ciekawe, języki migowe mogą też być wykorzystywane przez słyszących do komunikacji z osobami używającymi innych języków fonicznych. W Ameryce Północnej funkcjonuje język znany jako Mowa Znaków (Plains Indian Sign Language), wykorzystywany przez rdzennych mieszkańców. Jest używany od Kanady po Meksyk przez osoby słyszące z różnych plemion, porozumiewające się w różnych rdzennych językach, i był wykorzystywany na przykład do rozmów w sprawach handlowych.

Istnieje międzynarodowy język migowy

No, „język” to może za dużo powiedziane.

International Sign to, podobnie jak System Językowo-Migowy, stworzony sztucznie system komunikacji, który bazuje na niewielkiej bazie ustalonych znaków i własnym alfabecie (mocno wzorowanych na amerykańskim języku migowym). Wykorzystuje przede wszystkim znaki i gramatykę języków, w których komunikują się rozmówcy.

Kiedy korzysta się z IS? Najczęściej jest wykorzystywany na międzynarodowych konferencjach albo podczas działań projektowych skupiających Głuchych z różnych krajów.

Głusi najczęściej znają tylko jeden – własny – język migowy. Gdy rozmawiają z osobą używającą innego języka migowego, najczęściej będą w stanie porozumieć się w najprostszych sprawach. Popularne znaki często są bardzo uniwersalne ze względu na swoje podobieństwo do przedmiotów którym odpowiadają. W PJM takie znaki to między innymi „dom”, „kościół”, „jeść”, „pić”, „kot”. Bardziej abstrakcyjne znaczenia można oddać nawet za pomocą niezwiązanej z językiem migowym pantomimy.

Ponieważ International Sign jest mocno zakorzeniony w językach narodowych, na kursy przyjmowane są tylko osoby znające biegle polski język migowy.

W języku migowym nie przekłada się imion

Oczywiście, wszyscy obywatele Polski po urodzeniu otrzymują oficjalne imię i nazwisko – to ono odróżnia nas od innych osób. Bardzo często zdarza się jednak, że dwie osoby, które w dokumentach mają takie samo imię, będą miały zupełnie inne imiona w języku migowym.

W językach migowych funkcjonują tak zwane przydomki – znaki, które funkcjonują jak imiona. Mogą być znakami języka migowego albo gestami, którym nadano znaczenie, dając im funkcję nazwy własnej. Są nadawane – nie wybiera się ich samodzielnie.

Skąd pochodzą? Mogą pochodzić od nazwiska (np. Jeżowska – „jeż”), wyglądu (np. „kręcone włosy”, „uśmiech”), zainteresowań („koszykówka”, „rower”). Mogą też mieć bardziej skomplikowane pochodzenie – znak Juliana Tuwima przypomina dym wydobywający się z komina lokomotywy.

Przydomki mogą zmieniać się w czasie. Zdarza się, że ta sama osoba funkcjonuje w kilku różnych grupach znajomych pod innymi przydomkami. Bywają też osoby bez przydomku. Bardzo rzadko, ale jednak zdarza się, że osoba migająca nie zaakceptuje i nie będzie używać żadnego z nadawanych jej przydomków.

Większość Głuchych słabo zna język polski

Wyobraź sobie, że w ciemnym pokoju natrafiasz na album ze zdjęciami. Przekładasz kartki i odkładasz album na stół. Gdy zapalą się światła, dostaniesz polecenie: rozpoznaj wśród pokazanych Ci osób te, które znajdowały się na zdjęciach w albumie.

Nauczenie się języka fonicznego przez osobę, która nigdy go nie usłyszy, to mniej więcej ten sam poziom abstrakcji. Dla Głuchych urodzonych w Polsce nasz język jest językiem obcym i równie dobrze mogłyby uczyć się angielskiego czy łaciny (nawet, jeśli byłyby dla nich mniej przydatne). A foniczny polski jest językiem trudnym do opanowania. Mamy skomplikowaną odmianę słów przez przypadki, osoby i czasy, wykorzystujemy głoski nie istniejące w innych językach.

Zapis słów z fonicznego języka to także rzecz nieoczywista. Dla słyszących litery odpowiadające poszczególnym głoskom są czymś naturalnym i logicznym. Jeśli nie jest się w stanie tych głosek usłyszeć – każda litera jest po prostu umownym znakiem, ale bardzo trudne jest zrozumienie jej znaczenia dla tworzenia słów.

W polskim systemie edukacji Głusi uczą się polskiego na takich samych zasadach jak osoby słyszące. W teorii powinny zapoznawać się z lekturami, pisać wypracowania, recytować wiersze. Z dość oczywistych przyczyn rezultaty takiego podejścia nie napawają optymizmem. Głusi znają język polski lepiej lub gorzej, ale najczęściej nie są jego biegłymi użytkownikami i piszą z charakterystycznymi błędami językowymi i gramatycznymi. Najczęściej też nie czytają książek, a w skrajnych przypadkach są funkcjonalnymi analfabetami, nie rozumiejącymi większości czytanych tekstów, nawet tych najprostszych.

Nie istnieje dobry sposób zapisu języka migowego

Naukowcy badający języki migowe zaproponowali kilka sposobów zapisu graficznego znaków migowych. Ich wadą najczęściej jest skomplikowany sposób zapisu. Zerknijcie na przykład do Korpusowego Słownika Polskiego Języka Migowego, do jednego ze znaków oznaczających m.in. słowo „pies”. Obok filmu ukazany jest ciąg znaków oznaczających układ dłoni, ruch ręki i wiele innych części składowych znaku.

Wyobraźcie sobie teraz, że macie przy pomocy takich znaków przygotować pisany komunikat. Niewykonalne, prawda?

Podobnych sposobów zapisu jest więcej, wszystkie łączy jednak ich funkcja: mają przede wszystkim pozwolić na zapisanie „słownikowe” danego znaku, pozwolić na jego graficzne zapisanie tak, aby później można było go odtworzyć. Nie istnieje jednak żaden system pozwalający na szybkie zapisanie komunikatu migowego w formie graficznej.

Dzięki rozwojowi technologii komunikacja Głuchych robi się, na szczęście, coraz łatwiejsza. W codziennej komunikacji Głusi najchętniej używają komunikacji wideo, w formie rozmów na żywo, vlogów albo snapów. Jeśli coś koniecznie wymaga zapisania, po prostu decydują się na zapis w języku polskim.

Niemowlęta uczą się języka migowego wcześniej niż fonicznego

Słyszące dzieci Głuchych rodziców (mówi się o nich z angielska: CODA, Children of Deaf Adults) najczęściej posługują się biegle językiem polskim i polskim językiem migowym. Co ciekawe, pierwszych znaków języka migowego uczą się zwykle zanim wypowiedzą pierwsze sensowne słowa. Dotyczy to także dzieci par, w których jedno z rodziców słyszy i mówi.

Okazuje się, że dla niemowląt przyswojenie sobie znaków migowych sprawia o wiele mniej trudności niż wypowiadanie słów. Dlaczego? Powody są dwa: różnice w szybkości rozwoju poznawczego – zdolność przetwarzania słów rozwija się później niż kodów wizualnych, a także szybszy rozwój motoryki dłoni niż aparatu mowy.

Oczywiście, na początku dziecko jest w stanie zamigać kilka najprostszych znaków: jeść, pić, boli, przytul. Później jednak uczą się coraz trudniejszych słów i tworzą z nich proste komunikaty. Wśród słyszących rodziców słyszących dzieci używane są nawet tzw. Bobomigi – zestaw prostych symboli inspirowanych językiem migowym, dzięki którym mogą komunikować się ze swoimi dziećmi, zanim te nauczą się mówić.

Nie wiemy ile osób używa języka migowego

W Polsce jak dotąd nikt nie przeprowadzał badań, w których badane byłoby środowisko osób Głuchych. W związku z tym nie wiemy ile tak naprawdę jest w naszym kraju użytkowników języka migowego.

Najłatwiej byłoby powołać się na wyniki Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań. To największe badanie społeczne w kraju, przeprowadzane regularnie co 10 lat. Wśród zadawanych pytań znajdują się też te o narodowość, religię czy właśnie – używany w domu język.

Teoretycznie – nie ma problemu. Osoba migająca czyta pytania spisowe i przy tym o język wybiera z listy „polski język migowy”, prawda? Jeśli się nad tym zastanowimy, to wcale nie takie proste.

Po pierwsze, o czym już wiemy – migający Głusi niekoniecznie znają język polski na tyle dobrze, żeby przeczytać i wypełnić formularz samodzielnie. Pytania spisowe były dostępne w formie nagrań, wyznaczono też migających rachmistrzów spisowych. Pomoc w wypełnieniu formularzy oferowały też lokalne oddziały Polskiego Związku Głuchych. Sporo osób korzystało też z pomocy słyszącej rodziny i znajomych. Ale możemy być pewni, że nie wszyscy migający dowiedzieli się, że mają możliwość zaznaczenia w formularzu, że posługują się PJM.

Po drugie, polski język migowy na liście możliwych do wybrania języków znajdował się daleko od pytania. Odnalezienie go wymagało pewnej determinacji.  A w 2011 roku wręcz go na tej liście nie było. Osoba chcąca zaznaczyć w spisie, że posługuje się na co dzień PJM, musiała tę informację dopisać w wyznaczonym w formularzu miejscu. Osobną sprawą jest fakt, że w 2011 roku wyniki spisu uznawały PJM za formę języka fonicznego: w publikacji przedstawiającej wyniki pojawiła się formuła „język polski” a potem „w tym polski język migowy”.

Ile osób wskazało polski język migowy jako ten, którego używa na co dzień w domu?

W 2011 roku były to… zaledwie 983 osoby. W spisie z 2021 roku liczba spisanych wzrosła do 9267. Z czego ponad 2000 nie używało w domu żadnego innego języka.

Co to oznacza? Przede wszystkim, że w tej chwili nie wiemy, ile osób używa języka migowego. Liczbę osób używających PJM możemy w tej chwili szacować na kilkanaście, może dwadzieścia tysięcy. Po skokowej zmianie w wynikach spisu powszechnego możemy się jednak spodziewać, że także te liczby są mocno zaniżone. Zakładając, że odsetek migających Głuchych jest u nas podobny jak w USA, można szacować, że użytkowników PJM jest w Polsce nawet 50-60 tysięcy.

W USA można studiować na uczelni z wykładowym językiem migowym

Zdarzyło Wam się oglądać amerykański film lub serial z Głuchą, migającą postacią? Możecie z duża pewnością zgadywać, że aktor lub aktorka jest absolwentem Uniwersytetu Gallaudeta.

To założona w 1864 roku w Waszyngtonie, D.C., pierwsza na świecie uczelnia, w której językiem wykładowym jest migowy.

Wszystkie kursy na Gallaudecie odbywają się wyłącznie w amerykańskim języku migowym, a jego znajomość jest warunkiem przyjęcia na studia. Szkoła oferuje studia między innymi z zakresu psychologii, komunikacji, sztuk wizualnych i performatywnych. Studenci (około 2000 osób) mogą brać udział w zajęciach sportowych. Szkoła ma kilka drużyn lig akademickich, na uczelni działają też trzy bractwa akademickie.

Absolwentami Uniwersytetu Gallaudeta są między innymi:

  • Troy Kotsur, laureat Oscara za najlepszą drugoplanową rolę męską za film CODA z 2021 roku (który, swoją drogą, polecamy wszystkim zainteresowanym życiem Głuchych w USA),
  • znany z serialu Zbrodnie po sąsiedzku James Caverly.

W 1987 roku honorowy doktorat otrzymała Marlee Matlin, laureatka Oscara za najlepszą rolę żeńską w Dzieciach gorszego Boga.

Jak to wygląda w Polsce?

Nie mamy żadnego kierunku studiów, w którym wykładowym byłby wyłącznie polski język migowy. Osoby studiujące na uczelniach z wykładowym fonicznym polskim mogą starać się o zapewnienie dostępności. Na ich prośbę uczelnia może zapewnić na przykład tłumaczenie migowe czy asystenta przygotowującego notatki ze słuchu.

Od kilku lat na Uniwersytecie Warszawskim można natomiast studiować magisterską filologię polskiego języka migowego. Studentami są zarówno osoby Głuche, jak i słyszący absolwenci innych filologii, logopedzi, psychologowie i absolwenci innych kierunków licencjackich.

Czego jeszcze nie wiemy?

Języki migowe to dla współczesnej lingwistyki wciąż rozwijany temat. Naukowe podejście do polskiego języka migowego rozwija się dopiero od kilku lat i wynika z powstania na Uniwersytecie Warszawskim Pracowni Lingwistyki Migowej. To tam powstają badania nad etymologią i gramatyką czy słownik korpusowy. Sam język to jednak tylko wierzchołek góry lodowej. Kultura i sztuka Głuchych, sposób traktowania ich przez państwo i społeczeństwo, brak dostępu do tłumaczy w codziennych sytuacjach – każdy z tych tematów zasługuje co najmniej na osobny wpis na blogu. Jeśli zainteresował Was temat języka migowego i świata Głuchych, polecamy Wam wydaną w 2022 roku książkę Anny Goc Głusza. Lojalnie ostrzegamy: to reportaż dla osób o mocnych nerwach.

Bibliografia

  1. Anna Goc, „Głusza”, Dowody na Istnienie 2022
  2. https://stat.gov.pl/spisy-powszechne/nsp-2021/nsp-2021-wyniki-ostateczne/tablice-z-ostatecznymi-danymi-w-zakresie-przynaleznosci-narodowo-etnicznej-jezyka-uzywanego-w-domu-oraz-przynaleznosci-do-wyznania-religijnego,10,1.html
  3. https://stat.gov.pl/download/gfx/portalinformacyjny/pl/defaultaktualnosci/5670/22/1/1/struktura_narodowo-etniczna.pdf
  4. https://wyborcza.pl/7,75400,14335698,umarl-kolejny-jezyk-ale-narodzil-sie-nowy.html
  5. https://programy.edukacja.gov.pl/rekawica-tlumaczaca-jezyk-migowy-wynalazek-uczniow-bialostockiego-liceum/
  6. https://dorada.uj.edu.pl/artykuly/czy-kazdy-gluchy-jest-gluchy

Zainteresowało Cię to, co czytasz? Chcesz wiedzieć więcej? Śledź nas na Facebooku, i – pozwól, że wyjaśnię!

5 1 vote
Oceń artykuł
Powiadom mnie!
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

[…] innymi formami komunikacji? Mamy dowody na to, że małpy naczelne potrafią uczyć się znaków w języku migowym. Jednak, podobnie jak w przypadku gadających guzików u psów i kotów, przypadki skutecznego […]