książka Zaraza Davida Quammena na szarym betonowym tle

„Zaraza” Davida Quammena – recenzja książki

Czas czytania w minutach: 3

Czytając książki popularnonaukowe, można trafić na wiele takich, które podnoszą nas na duchu, które mówią o wielkich odkryciach i zdumiewających wynalazkach. O tym, jak niedługo będziemy latać w kosmos, a zaawansowana bionika pozwoli nam leczyć ciężkie choroby i urazy. Ale można też trafić na takie książki, które raczej nas przybijają: o zagrożeniach płynących z technologii, o zmianach klimatycznych, czy wreszcie o chorobach, mogących drastycznie wpłynąć na nasze życie. Jak sam tytuł wskazuje, Zaraza Davida Quammena należy do tej ostatniej kategorii. Nie znajdziemy w niej dużo pocieszenia. Znajdziemy natomiast fascynujące historie, z których możemy wyciągnąć wnioski. A jeśli to zrobimy, to być może uda się jednak zapobiec kolejnej pandemii, albo przynajmniej ograniczyć jej skutki.

Zaraza – jak pojawiła się na świecie?

Przede wszystkim, autor ma dar opowiadania historii. Już pierwszy rozdział – “Koń trupio blady” – czyta się jak pasjonującą książkę detektywistyczną. Bo w zasadzie tym właśnie “Zaraza” Davida Quammena jest – opowieścią o detektywach na tropie mikromorderców. W szczególności mowa tu o patogenach, które na nasz gatunek przeszły ze zwierząt. Nie na darmo książka ma podtytuł “Najskuteczniejsi zabójcy naszych czasów”. Dowiecie się o tym, gdzie jak i kiedy pojawił się wśród ludzi wirus HIV. Przeczytacie też o tym, jak tropiono śmiercionośnego dla ludzi i koni wirusa hendry, albo jak 13 martwych goryli było śladem wskazującym na jednego z najbardziej “medialnych” wirusów wszechczasów – ebolę.

Zaraza: Przyszłość nieszczególnie w różowych barwach

Jak to często bywa w przypadku książek poświęconych wirusom, ta również częściowo poświęcona jest przyszłości. Te części szczególnie interesująco czyta się, wiedząc, że książka powstała jeszcze przed pandemią COVID-19. Co ciekawe, czytając, dochodzimy do wniosku, że wiele przewidywań autora się potwierdziło. I również jeśli chodzi o dalszą przyszłość, “Zaraza” Davida Quammena bije na alarm. Podaje również konkretne przyczyny sprawiające, że w ostatnich czasach choroby odzwierzęce coraz częściej dokonują przeskoku na ludzi, coraz łatwiej się roznoszą i potencjalnie mogą dokonać wielkiego spustoszenia. Zmiany klimatu. Przemysłowa hodowla zwierząt. Zmniejszenie bioróżnorodności. Wycinka lasów. Istotne jest to, że żadna z przyczyn nie jest podana “ot tak”, na wiarę. Do każdej z nich podane są konkretne argumenty i dowody naukowe.

Czy to wystarczy, żeby ludzie wykazali się większym rozsądkiem? Mam pewne wątpliwości, szczególnie po dyskusjach dotyczących szczepionek przeciw COVID-19. Jednak nie pozostaje nic innego, jak tylko edukacja, a do tego “Zaraza” Davida Quammena nadaje się, jak mało która książka. A czyta się ją z zapartym tchem. Niezależnie od tego, czy i co każdy z nas z osobna może zrobić, żeby zmniejszyć zagrożenie pandemią, książkę warto przeczytać, żeby poznać wciągające opowieści o tych, którzy na co dzień starają się rozwikłać kryminalne zagadki mikroświata, żeby zapewnić nam bezpieczeństwo.

Lektura tej książki pozwala lepiej docenić wysiłek, a nawet niebezpieczeństwo, na jakie się narażają ci, którzy łapią nietoperze w ich siedliskach, albo tropią małpy człekokształtne. Albo stoją na pierwszej linii frontu jako lekarze czy weterynarze. Ale nawet o tych, którzy pracują w sterylnych laboratoriach, autor potrafi napisać wciągająco. Zwłaszcza że i oni czasem znajdą się nagle w śmiertelnym niebezpieczeństwie.

Czy polecamy książkę? Tak!

Jak pewnie wywnioskowaliście z powyższego opisu, książka bardzo mocno przypadła mi do gustu. Szczerze zachęcam do zapoznania się z nią. Wciągnie Was, dowiecie się czegoś ciekawego, a gdy już przeczytacie całe 600 stron, będziecie żałować, że nie ma ich więcej. Jednego tylko książka ta nie zrobi: nie podniesie Was na duchu. Ale za to może podpowiedzieć, co robić, żebyśmy kiedyś mogli stwierdzić, że w dziedzinie chorób odzwierzęcych najgorsze mamy już za sobą.

David Quammen, Zaraza. Znak Literanova 2021.

Zobacz, jakie inne książki popularnonaukowe polecamy!

Jeśli zachęciła Cię nasza recenzja i chcesz kupić książkę, a przy tym wspomóc naszego bloga, skorzystaj z oferty naszego partnera:


Zainteresowało Cię to, co czytasz? Chcesz wiedzieć więcej? Śledź nas na Facebooku, i – pozwól, że wyjaśnię!

0 0 votes
Oceń artykuł
Powiadom mnie!
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

[…] to jedno. W tym aspekcie można dostrzec pewne podobieństwa do recenzowanej u nas niedawno “Zarazy”. Jednak najistotniejszą różnicą jest to, że książka popularnonaukowa zwykle stara się […]

[…] choroby odzwierzęce. Pojawiały się one na naszym blogu już w kilku różnych formach, czy to w recenzji książek, czy też gdy pisaliśmy o COVID i szczepieniach przeciw niemu. Grypa, dżuma, AIDS, ebola… I […]